Jak zostać sparaliżowaną kobietą?
Żyjemy w erze wolności ostatecznej. Każdy może być tym, kim chce. I nie mówimy tu o transformacjach z lamusa, gdzie mężczyzna stawał się kobietą i w drugą stronę. Nie, teraz w bestiariuszu mamy znacznie szerszą gamę postaci do gry w życie: możemy być kotami, noworodkami, czajnikami; możemy zawierać związki małżeńskie z samolotami, japońskimi dziewczynkami z gier video, a naszymi dziećmi mogą być zwierzęta; i wreszcie, szczyt rewolucji kulturalnej, możemy być opisywani każdym dowolnym zaimkiem. Także jak tylko zechcę, przestanę być mną a moje rzeczy nie będą już moje – zamiast tego będę wami a moje rzeczy staną się jej. I nikt nie będzie miał prawa zakwestionować moich decyzji pod groźbą najwyższej możliwej kary zostania obwołanym nietolerancyjnym faszystą lub co gorsza boomerem.
Wszystkie te swobody okazały się jednak niewystarczające dla Jorunda Viktorii Alme, które od dziecka marzyło, żeby uchodzić za sparaliżowaną od pasa w dół trans-kobietę. Jako że po marzenia sięgać należy, nawet z inwalidzkiego wózka, 53-letnie Jorund Viktoria ów wózek sobie sprawiło, usiadło w nim, przywdziało kobiecy strój i ruszyło podbijać norweskie media. Sekundowała temu w tym dzielnie identyfikująca się jako żona Jorunda Viktorii, Agnes Mjålseth.
Gdy jednak sprawa zatoczyła szersze kręgi, okazało się, że ze swoich oblepionych ropą, cuchnących nor wypełzli kulturowi faszyści – zapewne w większości boomerzy – i ośmielili się odmawiać swobód Jorundowi Viktorii, a także wszystkim innym, marzących o zostaniu grzejnikiem z wysypką o zaimkach wy czy homoseksualną ośmiornicą oni po dwóch wylewach. Jorund Viktoria poczuło się zaatakowane i poskarżyło się w mediach. Przypadek wciąż pozostaje nierozstrzygnięty, całość bada Trybunał Tolerancji Gatunku Ludzkiego. O wszelkich postępach będziemy informowali na bieżąco.